R. nigdy nie lubił kotletów mielonych. Dopóki nie poznał mnie:) Teraz przygotowuje je regularnie, a mój ukochany je aż mu się uszy trzęsą, a jego rodzice są w szoku. Nieskromnie powiem, że moje kotlety są naprawdę wyśmienite. Przygotowuje je tak jak przygotowywała je moja mama. Moim sekretem jest fakt, że nigdy nie używam gotowego mielonego mięsa, tylko sama mielę odpowiedni kawałek. Należy wybrać troszkę tłustszy kawałek mięsa, aby kotlety wyszły soczyste.
Składniki:
0,5 kg łopatki
1 średnia cebula
kilka pieczarek
1 jajko
czerstwa bułka
mleko do nasączenia bułki
pieprz, sól
sos:
kilka suszonych grzybów
kostka rosołowa mięsna
pieprz, papryka słodka
mąka
olej do smażenia
Mięso umyć, osuszyć i pokroić w mniejsze kawałki, cebulę obrać. Kajzerkę namoczyć w mleku. Mięso, cebulę i odciśniętą bułkę zemleć w maszynce do mielenia mięsa. Dodać jajko i przyprawy, dokładnie wymieszać. Dłońmi formować średniej wielkości kotlety. Obsmażyć z obu stron na rozgrzanym oleju.
Kotlety przełożyć do rondla (razem z tłuszczem na którym były smażone) i zalać wodą. Dodać kilka namoczonych grzybków, kostkę mięsną i przyprawy. Gdy woda się zagotuje, wyjąć kotlety i zagęścić mąką. Ponownie dodać kotlety.
Podawać z ziemniakami lub kaszą i ulubioną surówką.