Ci, którzy czytają mojego bloga wiedzą, że kocham muffiny. Zawsze piekę 12 sztuk - 3 zjada R., a 9 ja... To straszne, ale jakoś nie mogę się powstrzymać. Tym razem kilkoma muffinami obdarowałam ciocię, więc moja sylwetka, aż tak nie ucierpiała. Dzisiejszy wypiek polecam szczególnie fanom pierników (bo ja jestem wielką fanką, w końcu studiowałam w Toruniu:))
Składniki:
suche:
250 g mąki
100 g cukru
1/2 łyżeczki sody oczyszczającej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki przyprawy do piernika
1 łyżeczka cynamonu
mokre:
1 jajko
150 ml mleka
6 łyżek oleju
2 garści posiekanych orzechów włoskich (ja rozdrobniłam za pomocą malaksera)
W osobnych naczyniach wymieszaćskładniki suche i mokre. Do suchych dodać mokre i delikatnie mieszać do połaczenia składników (nie powinny być długo mieszane), po czym dodać orzechy i przemieszać. Wylać do formy wyłożonej papilotkami lub sylikonowych foremek do 2/3 wysokości. Piec 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
mmmm kuszące:)
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
UsuńDawno nie jadłam domowych muffinek. Aż za mną chodzą. Pysznie wyglądają. Mam ochotę na piernikowe smaki bardzo. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńwpadam na muffiny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam:)
UsuńA ja mieszkam w Toruniu:) no i studiowałam tu też:) Świetny pomysł na muffiny!:)
OdpowiedzUsuńTo jesteśmy niemal sasiadkami:)
UsuńTakie jesienne, ideale do herbatki.
OdpowiedzUsuńAlbo kawki:)
Usuńz muffinami też tak mam- zjadam za dużo:)
OdpowiedzUsuńpiernikowe na tą pogodę są idealne
Muszę ograniczyć słodycze, więc mnie nie kuś zła istoto :P
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam:)
UsuńWyglądają bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńDziekuje:)
UsuńChętnie się poczęstuje!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Mniam cudowne :-)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają. Bardzo pyszny wypiek. Uwielbiam zapach i smak przyprawy do pierników :)
OdpowiedzUsuńJa tez!
UsuńPycha, ja też uwielbiam muffiny i większość sama zjadam :D Takie cynamonowe smaki na teraz są idealne :)
OdpowiedzUsuńO takiego przepisu szukałam !
OdpowiedzUsuńChodzi za mną coś piernikowego od kilku dni, uwielbiam zapach pieczonego piernika, muszę zrobić.
Goraco zachecam do wypróbowania:)
Usuńja bym zjadła 12 xd
OdpowiedzUsuńProste i pyszne - kocham pierniki!
OdpowiedzUsuńDawno już nie jadłam mufinek a tak je uwielbiam
OdpowiedzUsuń"Chodzą" za mną muffiny od dłuższego czasu i chyba trzeba będzie je upiec, dodatkowo Ty jeszcze tak kusisz...cóż czas zakasać rękawy:)
OdpowiedzUsuńZachecam!
UsuńKocham wszystko co piernikowe :D
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię muffinki, a tak dawno nie robiłam :/
OdpowiedzUsuńTeż nie mogę poprzestać na jednym, bardzo wciągają :)
OdpowiedzUsuńbo muffinki są strasznie wciągające ;)
OdpowiedzUsuńPrezentują się przepysznie. :)) Aż sama mam teraz ochotę na jakieś smakołyki. ;))
OdpowiedzUsuńObserwuję!;*
xxveronica.blogspot.com
wspaniałe muffinki, wyglądają bardzo apetycznie! mniam!
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie łasuch, ale wcale mnie to nie dziwi patrząc na Twoje wypieki :)
OdpowiedzUsuńA u mnie jest na odwrót. Piekę 10 babeczek, zjadam 3, a resztę mój ukochany :D
OdpowiedzUsuń>FOXYDIET<
wspaniała jesienna propozycja :)
OdpowiedzUsuńA wiesz że miałam dzisiaj piec takie muffinki pierniczkowe?, tylko miałam przepis bez orzechów. Tak wyszło, że nie upiekłam i dobrze bo dzięki tobie ulepszę trochę przepis :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie:)
UsuńJeśli piernikowe to nasze ulubione xD
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie - muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMniam, muszą być przepyszne! ♥Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietne, muszą byc przepyszne
OdpowiedzUsuńApetyczne muffinki!
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie, a smakują pewnie jeszcze lepiej. :)
OdpowiedzUsuńSuper duże ci wyszły te muffiny. Musze smakować rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smakowicie :) !
OdpowiedzUsuńJa mimo, że z Bydgoszczy to też lubię piernikowe smaki ;)
OdpowiedzUsuń