piątek, 28 października 2016

Kotlety mielone w sosie

R. nigdy nie lubił kotletów mielonych. Dopóki nie poznał mnie:) Teraz przygotowuje je regularnie, a mój ukochany je aż mu się uszy trzęsą, a jego rodzice są w szoku. Nieskromnie powiem, że moje kotlety są naprawdę wyśmienite. Przygotowuje je tak jak przygotowywała je moja mama. Moim sekretem jest fakt, że nigdy nie używam gotowego mielonego mięsa, tylko sama mielę odpowiedni kawałek. Należy wybrać troszkę tłustszy kawałek mięsa, aby kotlety wyszły soczyste.

Składniki:

0,5 kg łopatki
1 średnia cebula
kilka pieczarek
1 jajko 
czerstwa bułka 
mleko do nasączenia bułki
pieprz, sól

sos:
kilka suszonych grzybów
kostka rosołowa mięsna
pieprz, papryka słodka
mąka

olej do smażenia

Mięso umyć, osuszyć i pokroić w mniejsze kawałki, cebulę obrać. Kajzerkę namoczyć w mleku. Mięso, cebulę i odciśniętą bułkę zemleć w maszynce do mielenia mięsa. Dodać jajko i przyprawy, dokładnie wymieszać. Dłońmi formować średniej wielkości kotlety. Obsmażyć z obu stron na rozgrzanym oleju.
Kotlety przełożyć do rondla (razem z tłuszczem na którym były smażone) i zalać wodą. Dodać kilka namoczonych grzybków, kostkę mięsną i przyprawy. Gdy woda się zagotuje, wyjąć kotlety i zagęścić mąką. Ponownie dodać kotlety. 
Podawać z ziemniakami lub kaszą i ulubioną surówką.

27 komentarzy:

  1. Bardzo lubię mielone, ale zdecydowanie mniej tłuste, takie bardziej suche właśnie. Nadrabiam sosem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pycha obiadek, u nas kotlety mielone pojawiają się dość regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny przepis na pożywne danie dla rodziny. Gratuluje pomysłu i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł do kaszy idealne kotleciki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja akurat nie przepadam za kotletami mielonymi ale lubię marchewkę z groszkiem taką, jak jest u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam mielone kotlety, ale pamiętam, że u babci na wsi jadłam taką miksturę - kotlety mielone rozciapciane z ziemniakami i mlekiem :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię mielone mojej cioci, z dodatkiem czosnku :) Ale daaawno nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne mielone, też nie kupuję mielonego mięsa, najlepiej zmielić w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mielone uwielbiam. najlepsze kotlety ever:)

    OdpowiedzUsuń
  10. To chcę poznać Ciebie, bo nienawidzę kotletów mielonych ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. z moim ślubnym było tak samo:)
    teraz to nawet na zimno na kanapkach zajada
    zawsze wybieram sobie kawałek mięsa i proszę o zmielenie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oczywiście, że najlepsze mielone to te zmielone samemu a nie jakieś nitki "glizdy" z marketu :D Nic dziwnego, że zachwycają sie Twoimi kotletami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale zrobiłaś mi smaka! Dawno nie jadłam mielonych. A teraz opędzlowałabym ze smakiem przygotowaną przez Ciebie porcję. Pycha! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja mielone zjem bo zjem, ale zdecydowanie wolę inne dania :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Dawno nie jadłam mielonych, ale mi narobiłaś smaka :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    Mogłabym Cię prosić o kliknięcie w linki u mnie w najnowszym poście będę Ci bardzo wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. a widzisz wystarczy taki prosty sposób, by odczarować mielone ;) faceci generalnie chyba lubią wszelkiej maści sosy

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mielone lubię pomieszać z ryżem, wtedy bardziej mi smakują :)

    OdpowiedzUsuń