środa, 11 lutego 2015

Kolorowe kotlety rybne

W moim rodzinnym domu jadało się bardzo dużo ryb. Mój tata wędkował, więc mieliśmy dostęp do świeżych ryb. Moją ulubioną rybą od zawsze był sandacz, jednak nie gardzę świeżymi okonkami, czy sumem. Jedyną rybą, której nie znoszę jest karp. Niestety z powodu natłoku pracy, mój tata nie wędkuje już tak często i muszę kupować ryby w sklepie. Nie wybieram jednak pangi, gdyż obejrzałam kiedyś w telewizji program o ich hodowli i nie mam zamiaru faszerować siebie i Miśka niezdrowymi związkami, które ta ryba zawiera. A przecież ryba kojarzy się z samym zdrowiem!

































Składniki


● ok. 1 kg filetów z ryby (u mnie mintaj)
● po pół pęczka posiekanego szczypiorku i koperku
● jajko
● posiekana cebula
● 1/2 czerwonej papryki
● czerstwa bułka
● 1/2 szkl. mleka
● 3 łyżki bułki tartej
● łyżeczka przyprawy do ryb
● olej
● sól, pieprz 


 




























Filety myjemy i kroimy w małe kawałki. Paprykę myjemy i osuszamy. Usuwamy gniazdo nasienne. Miąższ kroimy w kostkę. Bułkę moczymy w mleku, a następnie odciskamy. Mieszamy z rybą i papryką. Wbijamy jajko, wsypujemy bułkę tartą, przyprawę do ryb, zieleninę, sól i pieprz. Dodajemy cebulę. Mieszamy. Formujemy kotlety. Smażymy na oleju z obu stron.

1 komentarz: