Bardzo lubię zapiekanki. Są proste, szybkie i można do nich wrzucić wszystko na co ma się ochotę. Dziś zapiekanka, która powstała z resztek znalezionych w lodówce:)
Składniki:
pół paczki ulubionego makaronu ( u mnie kolanka)
podwójna pierś z kurczaka
mały brokuł (u mnie pół dużego)
1 papryka (u mnie zielona)
mała cebula
kilka pieczarek
30 dag startego żółty ser
szklanka śmietanki 30%
jajko
sól, pieprz, przyprawa do gyrosa, oregano
olej
Makaron ugotować al dente, brokuła ugotować na półtwardo, kurczaka pokroić w kostkę, posypać przyprawą do gyrosa i podsmażyć. Pieczarki i cebulę pokroić w plasterki i także podsmażyć. Paprykę pokroić w kostkę. W małej miseczce roztrzepać jajko ze śmietanką, dodać połowę startego sera i doprawić solą i pieprzem.
Naczynie żaroodporne nasmarować odrobiną oleju i wrzucić makaron, kurczaka, paprykę, pieczarki z cebulą.
Polać sosem śmietanowym i wymieszać. Ułożyć różyczki brokuła i posypać resztą sera i oregano. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 20 min.
Moja mama robi zapiekankę ze wszystkich warzyw, które ma pod ręką - ale nie w śmietankowym sosie, tylko pomidorowym :) Jest pycha!
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam zapiekanki, są smaczne i sycące.
OdpowiedzUsuńMakaron, kurczak i warzywko zaklęte w pysznych smakach i aromatach. Taki obiadek to samo dobro :) Uwielbiam. Palce lizać. Zapiekanka na medal. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna zapiekanka :) często robię bo fajnie czyszczą lodówkę :)
OdpowiedzUsuńLubię zapiekanki :)
OdpowiedzUsuńkocham zapiekanki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapiekanki:)
OdpowiedzUsuńZapiekanki są świetnym pomysłem na takie czyszczenie lodówki, zresztą ja robię je dość często bo bardzo je lubimy. Fajna ta twoja zapiekanka :-)
OdpowiedzUsuńTakie zapiekanki z tego, co się nawinie w lodówce są zawsze najlepsze!
OdpowiedzUsuńTeż taką robię! Jest na prawdę smaczna! :-)
OdpowiedzUsuńKocham brokuły :)
OdpowiedzUsuńZapiekanka zawsze się sprawdza, z brokułami fajnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńbrokuły i makaron to już mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZapiekanki to ja lubię :))
OdpowiedzUsuń