Dziś danie w wersji fit. Jako mama karmiąca staram się zdrowo odżywiać, dlatego zakupiłam parowar. To był świetny zakup - nawet zwykłe ziemniaki ugotowane w ten sposób są smaczniejsze. Drobiowe pulpeciki są bardzo delikatne i rozpływają się w ustach. Można podać je z sosem np. koperkowym lub pomidorowym, ale ja zjadłam bez sosu, w towarzystwie makaronu pełnoziarnistego i kalafiora.
Składniki (mi wyszło 10 sztuk):
40 dag fileta z kurczaka
1 marchew
łyżka posiekanej natki pietruszki
1 jajko
2-3 łyżki kaszy manny
sól i pieprz do smaku
Fileta z kurczaka umyć, oczyścić, a następnie zmielić. Marchew zetrzeć na tarce o dużych oczkach, dodać do mięsa wraz z natką, wbić jajko. Doprawić solą i pieprzem, dodać kaszę mannę i dokładnie wymieszać. Z powstałej masy uformować pulpety i gotować na parze przez 25-30 minut.
Bardzo delikatne, moja mama robi podobne. Dobre nawet, gdy ma się problemy z żołądkiem. Super fit danie :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńDobre dla każdego:)
UsuńOne są przepyszne!
OdpowiedzUsuńAle cudne! Koniecznie muszę wypróbować!
Zapraszam na swojego bloga :) https://jaglusia.wordpress.com/
Swietny pomysl! Fajnie, ze dalas tez przepis, bo wlasnie szukam pomyslow na potrawy z parowaru! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze sie przyda:)
UsuńChętnie wykorzystam przepis, bo akurat kończą mi się pomysły na dania z parowaru :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam przygode z parowarem:)
UsuńBardzo zdrowe pulpeciki.
OdpowiedzUsuńPyszne i zdrowe danie. Bardzo często takie robię, jedynie nie dodaję kaszy manny do zagęszczenia ;) Lubię je zrobić w większej ilości i zamrozić, a w razie potrzeby wyjąć i odgrzać - świetne rozwiązanie w zabiegany dzień!
OdpowiedzUsuńoj bardzo chętnie bym zjadła taki obiadek :)
OdpowiedzUsuńDla mnie obecnie chyba zbyt fit :) Pamiętam jeszcze te czasy jako karmiąca matka. Też talerz był fit :)
OdpowiedzUsuńCiekawe. Jeszcze takich nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńPyszne i aromatyczne, też lubię takie ;)
OdpowiedzUsuńWersja light, dobra nawet dla wrażliwców żoładkowych
OdpowiedzUsuńbardzo lubię wszelkie pulpeciki, ale przygotowuję tradycyjnie.
OdpowiedzUsuńMuszę chyba sie rozglądnąć za parowarem:)
Bardzo lubię pulpeciki :)
OdpowiedzUsuńJakie dietetyczne, super przepis. Uwielbiam pulpeciki.
OdpowiedzUsuńjak zdrowo...mój synek jest wielbicielem pulpetów w sosie koperkowym....ciekawe jakby zareagował na taka wersję? :)
OdpowiedzUsuńPulpeciki na parze - jestem na tak!!! :)
OdpowiedzUsuńZdrowo i syto, a przy tym ucieszy mięsożerców :)Sama jak karmiłam sporo dań robiłam na parze.
OdpowiedzUsuńKażde pulpeciki zjem ze smakiem :)
OdpowiedzUsuńTakie pulpeciki robi nam mama raz na jakiś czas gdy przyjeżdżamy do rodzinnego domu :) Mięsko chce na upchnąć za każdym razem gdy się widzimy xD Ale trzeba przyznać , że takie pulpeciki są bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuń