Dziś pora na popisowe danie mojego teścia. Z zawodu jest piekarzem, więc to do czegoś zobowiązuje. Te drożdżóweczki urzekły mnie natychmiast. Próbowałam wariantu ze śliwkami oraz z truskawkami. W przyszłym roku planuje wykorzystać ten przepis do jagodzianek:)
Składniki na 7-8 sztuk:
250g mąki
125 ml mleka
50g masła lub margaryny
1,5 łyżki cukru
2 łyżeczki suchych drożdży
1 jajko
szczypta soli
7-8 śliwek
kruszonka:
3 łyżki mąki
1 cukier waniliowy
2 łyżki cukru
25g masła lub margaryny
lukier (opcjonalnie)
lukier (opcjonalnie)
Do miski wsypać: mąkę, cukier, suche drożdże i sól. Dobrze wszystko wymieszać. Dodać żółtko, mleko i roztopioną chłodną margarynę lub masło. Całość zagnieść na jednolite ciasto (gdyby było zbyt rzadkie podczas wyrabiania można podsypać odrobiną mąki). Wyrobione ciasto odstawić na ok. 30 min w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia.
W tym czasie z podanych składników zagnieść kruszonkę i wydrylować śliwki.
Wyrośnięte ciasto ponownie wyrobić i podzielić na 7 - 8 części (u mnie 8 mniejszych). Każdą część ciasta rozgnieść rękoma na placek. Na środku układać śliwkę i zlepić tworząc bułeczkę. Drożdżówki odstawić na kolejne 30 min do wyrośnięcia.
Wyrośnięte bułeczki posmarować białkiem i posypać na wierzchu kruszonką. Piec w temperaturze 170 stopni na złoty kolor (około 25 minut). Przyzdobić lukrem:)
Wyglądają- apetycznie- ja osobiście nie lubię wypieków ze śliwkami, ale chętnie bym je zastąpiła jagodami :)
OdpowiedzUsuńJa tez wole z jagodami, ale dziś wersja jesienna:)
UsuńCiasto drożdżowe i śliwkowe smaki to strzał w dziesiątkę. Od dziecka uwielbiam. Skradłabym Ci taką bułeczkę do herbatki :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZapraszam na bułeczkę i herbatkę:)
UsuńŚwietne bułeczki, bardzo lubię wypieki ze śliwką :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę teścia piekarza - kocham pieczywo, drożdżówki, bułeczki, ciasta, cebularze... Mam to chyba po dziadku, który był właśnie piekarzem :P Wyglądają przeapetycznie, a nigdy nie miałam okazji jeść drożdżówki ze śliwkami :)
OdpowiedzUsuńPóki nie poznałam teścia też nie jadłam ze śliwkami:)
Usuńjakoś nie lubię suchych drożdży-albo one mnie nie lubią i ciasto wychodzi nieco twardsze;)Bułeczki fajne:)
OdpowiedzUsuńTe są puszyste i pyszne:)
UsuńO mniam, uwielbiam takie wypieki:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bułeczki drożdżowe dość często je piekę
OdpowiedzUsuńPrzepis zawodowego piekarza? Zapisuję:)
OdpowiedzUsuńBułeczki obłędne! Ale Ci dobrze ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała mieć takiego teścia! :) Uwielbiam piec drożdżowe bułeczki, wersji ze śliwkami jeszcze nie robiłam.
OdpowiedzUsuńTeścia niestety nie oddam:)
UsuńBardzo lubię takie bułeczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne bułeczki, smakowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńA jak smakują:)
UsuńUwielbiam domowe drożdżówki <3
OdpowiedzUsuńTakie bułeczki są pyszne :-))
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać ale nie robiłam jeszcze połączenia drożdżowe plus śliwki ;) muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńŻaden wstyd, to moj pierwszy raz:)
UsuńWyglądają bardzo apetycznie ^^ ja w tym roku śliwki miałem tylko raz i wylądowały w cieście :) Dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie piekłam w życiu drożdżówek...
OdpowiedzUsuńRobiłyśmy kiedyś takie ale do ciasta dodawałyśmy jeszcze puree z dyni :D Pychotka i miła niespodzianka w środku!
OdpowiedzUsuń