czwartek, 15 września 2016

Ryba panierowana

Jako córka wędkarza bardzo lubię ryby. Zarówno słodkowodne, jak i morskie. Kiedyś w domu jadaliśmy zazwyczaj ryby wiślane - sandacza, okonie, szczupaki... Dziś kiedy tata wędkuje tylko od czasu do czasu, najczęściej kupuję ryby w sklepie. Najlepsze są świeże, jednak cena jest wysoka więc pozwalamy sobie na nie tylko od czasu do czasu. Najczęściej kupuje ryby mrożone. Zdaje sobie sprawę, że po rozmrożeniu zostaje niewiele ryby, ale jakoś radzić sobie trzeba:)

Składniki:

0,5 kg filetów z ryby (u mnie mintaj)
sok z cytryny
sól,pieprz
przyprawa do ryb
3 łyżki mąki krupczatki
3 łyżki bułki tartej
2 jajka

Rybę pokroić na kawałki,skropić sokiem z cytryny, posypać przyprawami.Następnie panierować w jajku [ roztrzepanym z przyprawą do ryb] i bułce tartej  wymieszanej z mąką krupczatką. Smażyć na rumiano z obu stron.


13 komentarzy:

  1. Takie 'domowe' obiadki - UWIELBIAM ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Apetyczny obiad, ciągle mam wrażenie, że jem za mało ryb, muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero od kiedy 'dorosłam' lubię ryby! Ta wersja jest niby podstawowa, ale jaka smaczna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rybka - pycha :) Bardzo lubię. Taka w panierce do ziemniaczków i surówki na obiadek jest idealna. Groszek z marchewką jako dodatek też pasuje super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno już rybki nie jadłyśmy :) Narobiłaś nam znów apetytu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam rybkę i dość często robię ją na piątkowe obiady :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rybki to ja bardzo lubię :-)))))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny piątkowy obiadek, u mnie ryba gości dość często

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkie Twoje obiady trafiają wprost w mój gust :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam smażoną rybkę, chociaż nie jest to najdietetyczniejszy obiad :D

    OdpowiedzUsuń