piątek, 19 września 2014

Chrupiące placki ziemniaczane






























Placki ziemniaczane to potrawa uwielbiana przeze mnie i narzeczonego lecz rzadko pojawiają się na naszym stole. Powód jest jeden - ścieranie ziemniaków na drobnej tarce to dla mnie katastrofa. Robię je więc tylko wtedy, gdy mój kochany Misiu zaoferuje swoją pomoc.
Moje ulubione placki są naprawdę cieniutkie i chrupiące – nie lubię grubych, ale oczywiście można zrobić dowolną grubość. Obowiązkowo ścieram trochę cebuli i kompletnie nie przeszkadza mi to potem w podaniu ich z cukrem. Powiem więcej – to moja ulubiona wersja :) Mój szwagier mawia, że placki ziemniaczane posypane cukrem to jak frytki z cukrem, ale ja uważam, że to bzdura:)

Składniki:

1 kg ziemniaków
2 jajka
1 nieduża cebula
1 łyżka mąki
sól, pieprz
olej do smażenia

 Obieram ziemniaki i ścieram na drobnej tarce. Odcedzam na sitku ustawionym na misce. Odstawiam na chwilę odcedzoną wodę i wylewam gdy na dnie zostanie biała mączką. Mączkę dokładam do startych ziemniaków. Ścieram cebulę (można posiekać, ale wygodniej i szybciej jest zetrzeć, tym razem na grubszych oczkach). Dodaję jajka, mąkę i przyprawy. Wszystko mieszam. Na patelni rozgrzewam olej. Smażę placki z obydwu stron na złoto. Odkładam na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem. Podaję natychmiast – najsmaczniejsze są prosto z patelni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz